czwartek, 18 kwietnia 2013

są rzeczy ważne i pilne

Są rzeczy ważne i pilne.
Rano pachniało bukszpanem, wiosennie.
Wieczorem już zapach nocy letniej pełznął ukradkiem i brakowało tylko świerszczy, mgły i rzeki.
Marzą mi się kajaki. Tak dla odmiany.
Podręcznik otwarty, model zaczęty, sił i czasu mało.
Byle do maja.
I czekam na bez. Pewnie znów przegapię jak będzie kwitł i pachniał. Zwłaszcza, że podwórko inne.
Są rzeczy ważne i pilne.
I po zastanawiać się co by było, gdyby...? I po co jęczeć, że jest jak jest?
Jest, jak ma być, to znaczy: dobrze. A że ciężko? To inna historia.

środa, 10 kwietnia 2013

let's have dinner

Na swoje potrzeby pewnego dnia zaczęłam naużywać tego sformuowania. Pochłonął mnie serial, obejrzałam ten odcinek trzy razy i wiem dokładnie w jaki sposób i dlaczego pada tam to zdanie. I zupełnie ją rozumiem.

Let's have dinner.

Zdaje mi się, że człowiek boi się odkrywać ze swoimi uczuciami. Że woli je skryć, bo jak się określi, to może zostać zraniony. Bo może ta jego słabość (?) zostać wykorzystana przeciw niemu.
A dzisiejszy świat tak ma, że jest nierealny. Że można się schować za sms-em, mailem czy czymś tam innym i potem udawać, że to wcale nie było z uczuciem, że to przecież takie zwykłe zdania. Jasne, jasne.
A w końcu człowiek sam się zgubi czego chce, jak do tego dążył i nie będzie rozumiał słów swoich napisanych do reszty ludzkości.

Ploty.
I jeszcze po ostatnim spotkaniu z dziewczynami doszły mnie okropne słuchy, że teraz się wszystko zmieniło, że mężczyźni są nieśmiali i niezaradni, i że kobiety same muszą się brać do roboty. Może niebawem będziemy same się oświadczać, co? Tylko komu? Skoro nasze starania uderzają w pustkę i jedyne co, to możemy udawać, że jesteśmy normalne, że takie sms-y (maile) piszemy wszystkim wokół, że uśmiechamy się do wszystkich i mamy zajętą głowę karierą zawodową/naukową?

środa, 3 kwietnia 2013

są rzeczy.

takie.
za którymi się nie tęskni.
po których się nie płacze.
za którymi się nie wzdycha.
na które nic się nie poradzi.

i tak.
zima wciąż nas męczy(?).
łabędzie zagubione.
słuch absolutny tylko(?) u mężczyzn.
jutro czwartek. i trzynaście godzin na uczelni.

ile macie wokół siebie rzeczy, na które nie możecie nic poradzić? dwie? trzy?
a może wiosna już przyszła i zadomowiła się w waszych sercach?

i ludzie.
za nimi zawsze się tęskni. ale czasem, wbrew pozorom da się coś z tym zrobić.

jeżeli też zdaje się Wam, że nie dotrwacie do wiosny, to jestem z Wami :)

Panie Boże, daj mi chęci muzyczne gdy w pobliżu pianino, a nie gdy daleko i nosi i śpiewanie nie pomaga, bo palce tęsknią...